grynaplus

GRYNAPLUS

Ładowanie...

grynaplus

GrynaPlus

banner-badge

Blog

Znajdują się tu wszystkie artykuły napisane przez naszych użytkowników!

11

Iwo6443431

4 lata temu

Twelve Minutes, moja recenzja

Twelve Minutes to jedna z bardziej niezwykłych gier.

Akcja thrillera przygodowego rozgrywająca się praktycznie w jednym miejscu i dwunastominutowa pętla czasowa rodem z Dnia świstaka czy All You Need is Kill to zdecydowanie nie jest pomysł często stosowany w grach. Ale czy oryginalny pomysł przełożył się na dobry tytuł? Pierwsze recenzje, jak i moje spostrzeżenia na temat gry Twelve Minutes przyniosły odpowiedź.Jak widać, odpowiedź nie jest do końca jednoznaczna, choć mimo wszystko powiedziane i zrobione Twelve Minutes zostało przyjęte bardzo pozytywnie, mimo słabych ocen na popularnej platformie steam. Co więcej, nawet gracze mocno krytykujący Twelve Minutes wyraźnie docenili niektóre elementy gry. Mowa głównie o obsadzie aktorów, czyli Jamesa McAvoya, Daisy Ridley i Willema Dafoe, który doskonale wcielił się w trójkę głównych bohaterów dramatu. Nie ma też złych opinii na fabułę, która jest najważniejszym elementem w tego typu grach. Chwalono także oprawy wizualne, które są uproszczone, ale wzmacniają poczucie izolacji i uwięzienia w niekończącym się cyklu 12-nastu minut.Mniej jednogłośnie oceniono rozgrywkę, będącą w zasadzie klasyczną przygodówką typu point-and-click. Większość graczy doceniła mnogość możliwych kombinacji pozycji, za pomocą których stopniowo odkrywamy tajemnice Twelve Minutes. Wymaga to popełniania wielu błędów i uczenia się na nich, co może powodować frustrację, zwłaszcza że kolejne 12-minutowe cykle są bardzo powtarzalne (gra nie zaszczyca nas zbyt często nowymi dialogami, jeśli nie robimy postępów i musimy zwracać uwagę na nawet najmniejszy drobiazg). I będziemy robić duże postępy w każdej rozgrywce – gracze potrzebowali od 5 do 9 godzin, aby ukończyć 12 minut. Niektórzy gracze, zwracali uwagę na znacznie mniej znaczące wady. Niektóre opinie wspominają o kiepskim sterowaniu, kwestiach wizualnych i innych (np. Ja miałem nieszczęście doświadczyć awarii i utraty moich plików zapisu) oraz przeciętnej optymalizacji. Co więcej, nawet w pozytywnych opiniach na steamie autorzy przyznają, że gra wciąż mogłaby dawać więcej swobody w zakresie postępów. Ostatecznie Twelve Minutes to ciekawy i przynajmniej udany tytuł, ale nie jest to gra dla wszystkich. Gra wymaga dużo cierpliwości, ale w zamian gracze są nagradzani ciekawą historią i doświadczeniem niespotykanym w większości gier.

W mojej opinii, jest to bardzo ciekawy tytuł, który spodoba się też dużej ilości graczy, tak jak np. mnie. Mimo tej dosyć prostej mechaniki gry, da się w nią zasadniczo wkręcić. Mam nadzieję, że moja recenzja przypadła wam do gustu i w jakiś sposób się nią zainspirujecie.

Protip: Patrz na zegar =)

0 Komentarzy

Ostatnie wpisy