grynaplus

GRYNAPLUS

Ładowanie...

grynaplus

GrynaPlus

banner-badge

Blog

Znajdują się tu wszystkie artykuły napisane przez naszych użytkowników!

12

Blakszip

3 lata temu

DOOM Eternal - Recenzja

Doom Eternal to jedna z większych produkcji bethesdy ostatnich lat. Jest ona sequelem do DOOM z 2016 roku, chociaż niewiele na to wskazuje. W tym artykule przyjrzę się jego lepszym i gorszym stroną. Zajrzyjmy do tej nadmiernie brutalnej gry.

Pierwszym ważniejszym punktem do poruszenia jest sama główna postać czyli Slayer. Jest to postać niema co jednak jest nietypowe, ponieważ w jego agresywnych ruchach można się bez problemu zorientować, że jest potężnie zaangażowany w zwycięstwo tej wojny. Wcielasz się tutaj w wykwalifikowanego zabójcę który samodzielnie rozwala (ponieważ nie da się tego inaczej określić) hordy demonów używając różnych, ale skutecznych metod. Slayer wygląda również jak należy, ponieważ od razy sprawia wrażenie kogoś do którego nie warto podchodzić, no chyba, że życie Ci niemiłe. Wiele więcej nie ma tutaj do powiedzenia, więc przejdźmy do następnego punktu.
Rozwój postaci tutaj jest mocno ograniczony; możemy inwestować w ulepszenia monetami znajdowanymi w różnych miejscach podczas gry, ulepszać na niewielką skalę broń punktami które zdobywa się poprzez zabijanie przeciwników lub dodawanie do nich nowych trybów strzału (przez drony znajdywane podczas gry). Jest to zrobione tak aby chociaż trochę urozmaicić rozgrywkę o nowoczesne elementy prawie każdej nowej gry. Możemy zainwestować w różne elementy rozwoju postaci, np. Ulepszenia granatów, eksploracji lub pewnych aspektów wytrzymałości. Mimo to każdy kto kiedyś grał w DOOM Eternal wie jakie te ulepszenia potrafią mieć znaczenie; są one na takiej zasadzie, że ulepszamy daną broń np. Zmniejszając czas jej przeładowania więc takie ulepszenia nie idą na kompromisy (A innego typu ulepszeń nie ma). Jest też tych ulepszeń mocno ograniczona ilość więc możecie zakładać, że przed skończeniem kampanii która trwa około 15-17h będziecie mieli w pełni rozwiniętą postać i osiągnięcia na steamie. Grafika w tej grze to bajka, przepiękne widoki można podziwiać na ustawieniach wysokich/ultra już na GTX 970 lub GTX 1060, a użytkownicy RTX 2060 mogą sobie pozwolić na rozgrywkę w 1440p ultra i RTX on w wyjątkowych 80 klatkach na sekundę co jest oszałamiającym wynikiem porównując do innych gier z tego roku. Nie mam tutaj absolutnie nic do zarzucenia i przynajmniej według mnie jest to jedna z najlepszych gier w kategorii optymalizacji. Soundtrack to jest szczyt świata, żadna inna gra nie posiada lepszej ścieżki dźwiękowej (Posłuchaj sobie: The Only Thing They Fear Is You lub Meathook) i ten właśnie soundtrack fenomenalnie pasuje do klimatu gry, podejrzewam, że 99% graczy DOOM to potwierdzi z czystym sumieniem. Krojenie demonów z tym soundtrackiem w tle jest co gracz dooma lubi w nim najbardziej. Mapa nie jest otwarta, świat gry składa się z kilkunastu aren na których (spodziewanie) kroimy demony. Są one dopracowane i odpowiednie, pasują też do klimatu całej serii więc tutaj jak najbardziej plusik. Na mapach znajdziemy kilka bossów którzy zapewnią nam odpowiednią dawkę rozgrywki by wystawić pozytywną ocenę. Glicze tam praktycznie nie występują co jest jak najbardziej pozytywną cechą. Potwory które zabijamy są całkiem różnorodne i chociaż nie jest ich dużo to oddaje to klimat pierwszych gier z serii; każdy demon ma swoją słabość i znacznie ułatwia ona pokonanie potwora. Niektóre demony posiadają elementy które odpowiednią bronią można szybko zestrzelić i ograniczyć takiemu przeciwnikowi jego zdolności bojowe (np. arachnotron któremu można zniszczyć działko i straci on najważniejsze cechy bojowe). Niektóre demony posiadają ewidentną słabość na jakąś konkretną broń jak np. Cacodemon gdy wrzucimy mu ładunek wybuchowy do ust będzie on podatny na eliminacje wręcz Slayera, Doom hunter na karabin plazmowy który błyskawicznie zniszczy jego osłonę i stanie się on podatny na obrażenia. Jednak przejdźmy do jego jednej i największej wady, czyli opłacalności. Gra pozwala na około 16h rozgrywki kampanii i średniej jakości multiplayer (w porównaniu do innych produkcji za podobną cenę), a kosztuje on 260zł (na promocjach 70zł) co jest przynajmniej według mnie nierówną wymianą. Jeżeli chcesz wydłużyć sobie grę możesz zakupić edycję Deluxe o 150 złotych droższą, jednak otrzymujesz tam dodatkowe skórki i cały The Ancient Gods (co dodaje kilkadziesiąt godzin do kampanii) jednak czy jest to opłacalne? Za podobną cenę można otrzymać Halo Infinite który na pewno zapewni dłuższą rozgrywkę. Otóż za pełną cenę nie jest to opłacalne, na promocji edycja Deluxe kosztuje 100 złotych co jest już warte zauważenia. Nawet średniej jakości tryb multi + kilkadziesiąt godzin kampanii jest już bardziej interesującą, ale mimo to nie jest to tak opłacalne niż np. Zakup w promocji na steam fallout 4 za 20zl.

Kończąc ten artykuł, chcę zaznaczyć, że jest to gra wycelowana raczej w hardcorowych graczy którzy przechodzą grę kilkukrotnie na coraz wyższych poziomach trudności przez co jest ona nieco inaczej zrobiona. 15.12.2021

0 Komentarzy

Ostatnie wpisy