grynaplus

GRYNAPLUS

Ładowanie...

grynaplus

GrynaPlus

banner-badge

Blog

Znajdują się tu wszystkie artykuły napisane przez naszych użytkowników!

8

VirtusDno

1 rok temu

Max Payne 3 - recenzja

Dziewięć lat to to, na co czekał Max Payne w dobie wirtualnej rozrywki. Prace nad kultową marką podjęło doświadczone studio Rockstar, z jednej strony były zabawne, a z drugiej, po pierwszych zwiastunach, zajęły się utrzymaniem mrocznego klimatu. Max Payne 3 czy spełniłeś legendę dwóch poprzednich? Przekonaj się sam w naszej recenzji.

Dziewięć lat to bardzo długo nie tylko w grach wideo, ale także w prawdziwym życiu. W 2003 roku Max Payne 2 opowiadał o zniknięciu głównego bohatera. Dziś w pierwszej trójce Max osiągnął dno. Zaniedbanie, alkohol i środki przeciwbólowe, zawsze uczucie haju lub kaca. Ubieraj się niedbale, nie dbaj o sylwetkę, spędzaj cały dzień w obskurnych barach i żałuj swojej sytuacji. To obecny bohater, którego przyzwyczailiśmy się oglądać w szarej skórzanej kurtce, białej koszuli i niedopasowanym krawacie, zupełnie jak stereotyp amerykańskiego policjanta w hollywoodzkich filmach. Osobisty ochroniarz zamożnego Rodrigo Branco i jego rodziny mieszkających w Sao Paulo w Brazylii. Gra rozpoczyna się, gdy Max na zamkniętej imprezie spotyka inne ważne osoby z bardzo licznej rodziny Branco. Impreza była w pełnym rozkwicie, gdy kilku chłopców z lokalnego gangu nagle porwało Rodrigo i jego piękną żonę Fabianę. Nie trwało to jednak długo, ponieważ Max uratował ich obu przed uciskiem.
To niefortunne, że młodszy brat Marcelo, Rodrigo, wraz z Fabianą i jego siostrą oraz dziewczyną Giovanny, Passos, idą następnego dnia do klubu nocnego. Max i Raul muszą zapewnić im bezpieczeństwo, ale tym razem Comando Sombra, ten sam gang, który stoi za poprzednim porwaniem, działa znacznie skuteczniej, aby porwać Fabianę i Giovannę. Od tego czasu zaczyna się koszmar rodziny Branco, a Max angażuje się w coraz większy spisek, który obejmuje coraz więcej kręgów politycznych.

To pierwsza odsłona Maxa Payne'a, za którą fińskie studio Remedy Entertainment nie odpowiada, a scenariusz nie został napisany przez autora przebojowego bohatera Sama Lake'a. Tym razem główny scenariusz został przydzielony Danowi Houserowi z Rockstar Vancouver, który pracował zarówno nad grami Grand Theft Auto, jak i Red Dead Redemption. Zmiana jest widoczna od samego początku. Oparte na fabule komiksy oparte na rzeczywistości wizualnej były stopniowo wycofywane na rzecz przerywników filmowych, które są znakiem rozpoznawczym gier wyprodukowanych przez Rockstar.

Znakomity dialog (tubylcy mówią po portugalsku!) A kolorowe postacie to jeden z ich atutów, drugi to montaż, który zajmuje się stylem komiksowym z wieloma ramkami na ekranie w tym samym czasie i pojawiającymi się słowami kluczowymi napisów w mowie liniowej. Dodaj do tego płynne przejście od nieinteraktywnych przerywników filmowych do rzeczywistej rozgrywki z serii Uncharted, a okazuje się, że mamy grę, w której możemy całkowicie się zanurzyć. Jedna z najlepszych scen w Max Payne 3, w której spacerujemy po slumsach, terenach lokalnego gangu ulicznego, obserwując biedne dzieciaki grające w piłkę, a młodzi ludzie urządzający nielegalne imprezy, przypominające wizytę w tybetańskiej wiosce znanej z Uncharted 2: Wśród Złodzieje. Tutaj jednak cały obraz podważa przejmujący, ale bardzo trafny komentarz Maksa na temat współczesnego społeczeństwa.
Max, mimo że ma dno, wciąż jest w dobrej formie. A przynajmniej jego komentarz, który jest jednym z kluczowych elementów fabuły gry. Szydzą, wyśmiewają, wyśmiewają, czasem autoironicznie, trafnie ukazując rzeczywistość oczami człowieka, który stracił prawie wszystko w swoim życiu. Jednym z ulubionych zdań Maksa jest „Dostałem dziurę w drugim ulubionym ramieniu do picia” po tym, jak kulą postrzelił mnie w ramię. Nadal jest cynicznym gliną, z którym łatwo można się z nim kojarzyć.
<strong>Max Payne 3</strong>
Choć większość akcji rozgrywa się w słonecznym brazylijskim kraju, w retrospekcji do losów Maksa tuż po zakończeniu drugiego sezonu trafiamy do Nowego Miasta. York jest śnieżny, brudny i ciemny, ale Austria jest Nowy. Te krótkie odcinki wydają się wyjęte prosto z poprzednich dwóch scen, aż do najdrobniejszego szczegółu, że są fenomenalne. Jednak inne odwiedzone przez nas miejsca nie mogły być pozbawione odpowiedniej atmosfery. Od molo do klubu nocnego mijaj komendę policji i opuszczone magazyny. Wiele. Twórcy zaserwowali nam zróżnicowane środowisko, w którym nie mogliśmy się nudzić.

Akcja toczy się tutaj w bardzo dobrym tempie, jednak przerywana przez zbliżającą się zagładę po dość ciężkich bitwach i źle rozmieszczonych punktach kontrolnych, zmuszając nas do powtarzania powtórek całej stosunkowo długiej sekwencji bitewnej z kolejnymi falami wrogów od samego początku. I choć na początku gry możemy wybrać poziom trudności, a także rodzaj celowania (możemy wybrać między celowaniem „twardym” lub „miękkim” przeciwnika lub celowaniem manualnym, bez pomocy asystentów), nawet na „ normalny" "Często umieram od kul naciskowych wystrzeliwanych przez mojego przeciwnika pod koniec zaciętej strzelaniny i przeklinając grę Muszę znów iść do pracy ta sama gra.

Gra uratowała nas, przydzielając więcej środków przeciwbólowych do przywrócenia nasze zdrowie, ale problem leży gdzie indziej, bo nie możemy powiedzieć złego słowa o bardzo dobrym renderowaniu modelu szkód środowiskowych, który działa tak, jak powinien (unikanie snajpera za kruchym drewnianym wiosłem nie jest najlepszym pomysłem), przeciwnik jest twardy. Oczywiście celny strzał to trik, ale spakujmy go. Magazynek pistoletowy w dryblerze ubrany tylko w koszulkę i spodenki to nieporozumienie. Rozumiecie, że na żołnierza wyposażonego w kamizelkę kuloodporną trzeba przeznaczyć więcej amunicji (ale nie cały magazynek), a na zwykły sztabkę Kałasznikowa i zwykłą koszulkę?!
<strong>Max Payne 3</strong>
Takich nudnych szczegółów w Max Payne 3 jest wiele. Chociaż nie jest jasne, jakiej broni używali, po przerywniku często wraca do gry z pistoletem podstawowym lub, co gorsza, tylko z jednym z czterech możliwych pustych miejsc. Dlaczego za każdym razem musimy przerabiać amunicję i badać broń? Nie mam pojęcia. Nie zapomnij o chwilach śmiertelnie katastrofalnych konwulsji.
 
8.5 Maks. zdegradowany ale wciąż w świetnej formie  
 +Wciągający bohater 
 +szyka akcja 
 +Bullet time 
 +multiplayer 
 +Muzyka w tle 
 +Uniwersalny efekt filmowy zmienna 
 Minus 
 -źle umieszczony punkty kontrolne
 -źle zbalansowani przeciwnik 
 -animacja śmierci wroga
 
 
0 Komentarzy

Ostatnie wpisy