grynaplus

GRYNAPLUS

Ładowanie...

grynaplus

GrynaPlus

banner-badge

Blog

Znajdują się tu wszystkie artykuły napisane przez naszych użytkowników!

11

Iwo6443431

3 lata temu

Nobody Saves the World, o grze

Nikt nie ratuje świata rzuca się w oczy. RPG DrinkBox nie wstydzi się swoich wymagań związanych z farmą XP i nie pozwoli ci szybko rozwijać swojej historii bez nich. Ale nie jest to też surowo tradycyjne, powstrzymywanie się od smacznych wyzwań, dopóki nie zjesz zieleniny, z sporadycznymi ulepszeniami statystyk, aby zademonstrować korzyści odżywcze. Raczej pyta: co by było, gdyby grind nie był środkiem do celu lub narzuceniem, ale sam w sobie satysfakcjonująco zabawny? Następnie pokazuje dokładnie jak.

Nobody Saves the World review | PC Gamer

Rzeczywiście, pomimo tytułu gry, ratowanie świata wydaje się odległym celem drugorzędnym, by po prostu cieszyć się procesem. Tak, jest historia, ponieważ protagonista Nikt nie postanawia zebrać pięciu fragmentów kryształów, które powstrzymają kataklizm rozprzestrzeniania się złośliwego grzyba. Ale podobnie jak poprzednie dzieło DrinkBox, Guacamelee, zawiera ironiczny ukłon w stronę stereotypów gatunku i nikt oprócz nikogo nie powinien traktować tego poważnie. Uznaje niezliczone gry RPG, od potworów z Diablo po zamknięte mapy 2D Legends of Zelda, z tandetnymi dowcipami i żywym kreskówkowym stylem pełnym chaotycznych krawędzi i postaci o błędnych oczach, takich jak Stardew Valley przez Spongebob, które sprawiają, że jest to jasne jesteś w krainie głupców.

A głupota jest zaraźliwa z powodu giętkości głównego bohatera. Nikt nie jest zwykłym białym kartonem wyciętym z człowieka z amnezją – prawdziwym pustym płótnem bez możliwości nazwania ich własnymi, z wyjątkiem najbardziej apatycznego klapsa, jaki kiedykolwiek widziałeś. Ale tak jak jest to gra o podróży bardziej niż o miejscu docelowym, chodzi również o to, kim stajesz się po drodze — całkiem dosłownie. Za pomocą magicznej różdżki Nikt nie może dowolnie przekształcać się w mnóstwo zwierząt, mitycznych bestii i profesji, wykorzystując swoje unikalne umiejętności, aby odeprzeć hordy potworów.

Odblokowywanie nowych form (w sumie 18) i bawienie się ich indywidualnymi dziwactwami to sedno Nobody Saves the World. Jest coś cudownie absurdalnego, na przykład w przybieraniu postaci magika kabaretowego w świecie fantasy, w którym czarodzieje i magia namacalnie istnieją, wyrywając agresywne króliczki z cylindra. Lubię też biegać do tyłu jako koń (możesz przytrzymać przycisk, aby ustalić kierunek, w którym patrzysz), ponieważ jego głównym atakiem jest dwukopytowy but z tyłu. I nigdy nie sądziłem, że to powiem, ale jestem wielkim fanem ślimaka, cofam się przed wrogami, by wciągnąć ich na jego śliski szlak, spowalniając ich, by zostali zlikwidowani wodnistymi pociskami.

Każda forma zaczyna się od unikalnego, charakterystycznego ataku i umiejętności pasywnej, a ostatecznie uczy się jednego lub dwóch specjalnych ruchów wielokrotnego ładowania — na przykład koń robi galop szarżujący. Ale prawdziwa zabawa zaczyna się, gdy możesz mieszać i dopasowywać umiejętności z różnych form w otwartym systemie, który przypominał mi trochę Tranzystor, z podobnym ciężarem eksperymentowania z dowolnymi formami. Więc możesz wyposażyć konia w truciznę szczura, dodając prawdziwy jad do tych kopnięć. A może chcesz żółwia, który może podkraść się i dźgnąć wrogów w plecy jak złodziej w nocy, albo dać twojemu wolno poruszającemu się kulturyście możliwość galopowania.

Co najważniejsze, wszystkie te możliwości są wykorzystywane, aby zapewnić, że grind przeżuwania potworów nigdy nie polega tylko na oglądaniu wypełniających się pasków XP. Wszystkie awanse w Nobody Saves the World są powiązane z zadaniami, które obejmują ukończenie lochów lub sprawunki dostarczane przez NPC, ale także szereg celów powiązanych ze zdolnościami każdej postaci. Najbardziej podstawowe z nich polegają na uderzaniu określonej liczby wrogów regularnymi atakami formy, ale szybko ewoluują, aby wymagać od ciebie opanowania niuansów twoich mocy lub ułożenia ich w określony sposób. A ponieważ nie możesz wejść do lochów ścieżki krytycznej, dopóki nie wykonasz wielu mniejszych zadań, musisz wciąż próbować różnych technik, zwiedzając istoty uderzające w ziemię.

Nobody Saves The World review: a charming action RPG plagued by repetition  | Rock Paper Shotgun

Dzięki temu zauważyłem, że rzadko skupiałem się na tym, dokąd zmierzałem, i byłem zadowolony z wędrówki po mapie, grzebania w różnych umiejętnościach, jakimi miałem do dyspozycji, śledzony przez zadania takie jak zabicie kolejnych tuzinów wrogów za pomocą regenerującego zdrowie ugryzienia szczura atakuj, grając jako zombie. Mimo to świat jest wart eksploracji, ściśle powiązany z korytarzami, otwartymi polami, jeziorami i podziemnymi tunelami, wypełniony potworami, skarbami, osadami i zabawnymi rozrywkami. Na przykład spotkałem ślimaka, który chciał, żebym sprowadził jego żonę z martwych, podczas gdy szybki czarodziej kręci się w pobliżu prowizorycznego toru wyścigowego, czekając na pretendentów. Są świetne, ponieważ ponownie proszą cię o wymyślenie kombinacji mocy, aby wykonać zadanie.

Zasady lochów
Istnieje również wiele lochów do przeczołgania się, a te dodają dodatkową bitwę do walki, wprowadzając totemy i zmiany zasad specyficznych dla lokalizacji. Te pierwsze pochodzą z Guacamelee, dzięki czemu nie możesz zranić wroga, dopóki nie złamiesz jego tarczy określonym rodzajem ataku (tępy, ostry, jasny, ciemny). Te ostatnie tworzą niezręczne zmarszczki, takie jak zwiększone obrażenia wroga lub przedmioty lecznicze, które leczą potwory tak samo jak ty. Niewiele jest poważnych wyzwań, ale zmuszają one do zastanowienia się nad swoją formą i taktyką, nie tylko dlatego, że cofasz się do początku, jeśli umrzesz przed drzwiami bossa.

Jednak pomimo całej tej różnorodności, myślę, że Nobody Saves the World jest nieco rozłożony na 20-godzinny czas działania, a to głównie sprowadza się do lochów. Chociaż ich motywy i wystrój są z pewnością pomysłowe, od końskich kopalni, zaśmieconych podkowami i gigantycznymi marchewkami, po statek kosmiczny obcych i wnętrze martwego smoka, w praktyce są one dość podobne – seria proceduralnie generowanych labiryntów potworów, z okazjonalna pułapka do uniknięcia, trwająca nieprzerwanie 15-20 minut. Byłbym zadowolony, gdyby było ich mniej, gdyby każdy miał bardziej charakterystyczne urozmaicenie i bardziej kontrastował z tempem eksploracji na świeżym powietrzu. Przynajmniej byłoby dobrze, gdyby zamiast powiększonych wersji zwykłych wrogów otoczonych przez stwory, istniały strategiczne spotkania z bossami.

Zamknięte warunki w lochach również sprawiają, że ogólnie spójna i spójna walka wydaje się bardziej przypadkowa. Wygodnie radzi sobie z dziesiątkami potworów i chowańców, które zderzają się ze sobą naraz, ale nie ma prawdziwego poczucia wpływu między wyciętymi z papieru postaciami, a trafienia nie są widocznie rejestrowane poza małymi liczbami, które się pojawiają, więc kiedy zamienia się w coś w rodzaju mosh pit, trudno ocenić, kto wygrywa. Śmierć może być niepokojąco nagła, gdy jesteś otoczony przez moby chronione przez totemy, których nie możesz natychmiast roztrzaskać, lub po prostu zatracasz się w chaosie.

Jeśli jednak jest trochę zwiotczały i niechlujny, Nikt nie ratuje świata jest znacznie częściej rozkoszą. Guacamelee było wizytówką pomysłowego projektowania poziomów, ale tutaj DrinkBox demonstruje inny talent do nakładania na siebie złożonych systemów, które łączą się i współgrają ze sobą w zwodniczo logiczny sposób. Pod zuchwałym wyglądem kryje się cudownie techniczna gra, która daje swobodę odkrywania jakości jej rzemiosła we własnym czasie. Przedzieranie się przez questy to prawdziwa przyjemność, a cóż, kto nie chciałby być koniem o mocy ślimaka?

W ten sposób nie tylko odblokowujesz nową formę, ale odblokowujesz wszystkie potencjalne narzędzia, które zdolności formy zapewniają twojej stale rosnącej kolekcji. Jest też kilka naprawdę zabawnych synergii do odkrycia – nie zepsuję wielu, ale wypróbuj pasywną zdolność Rangera, aby dodać truciznę do każdego ataku i połączyć ją ze Świętym Deszczem Mnicha, który uderza we wszystkich wrogów na ekranie. A jeśli to nie wystarczy, możesz nawet uzupełnić to wszystko zdolnością Szczura do detonowania wszystkich wrogów dotkniętych trucizną. Istnieje kilka naprawdę satysfakcjonujących i potężnych kombinacji, które możesz ostatecznie wykonać, a krzywa trudności ładnie rośnie, aby upewnić się, że musisz ich użyć, aby przejść przez niektóre z trudniejszych bitew.

Moim jedynym istotnym problemem związanym z tą mechaniką łączenia i dopasowywania jest to, że zarządzanie transformacjami jest o wiele trudniejsze niż powinno. Szybkie przełączanie się między tyloma transformacjami w locie jest uciążliwe, ponieważ czas nie zwalnia po wywołaniu menu kołowego, nie można zarejestrować żadnych ulubionych formularzy w skrótach z jednym przyciskiem, nie ma możliwości łatwego umieszczania transformacji w konkretne miejsca w menu kołowym, a co najgorsze, nie ma możliwości szybkiego powrotu do poprzedniej formy. Tak wiele wyzwań i zabawy w Nobody Saves the World wynika z znalezienia najlepszych synergii między formularzami, więc szkoda, że ​​elementy sterujące nie ułatwiają szybkiego przełączania się między nimi.

Jedna jest tak prosta, jak rozmowa z koniem w postaci konia, aby w końcu znaleźć miłość, podczas gdy druga polega na pracy dla gildii złodziei i złamaniu zasady „jeden na klienta” w sklepie z wyprzedażą, poprzez przekształcenie się w cztery różne humanoidy. Inni prezentują wymagające minigry, które naprawdę wystawiają na próbę twoje opanowanie pewnych form.

Moim ulubionym z nich było zniszczenie serii manekinów, które mogły zostać uszkodzone tylko przez określone typy obrażeń w ograniczonym czasie. Zaczęło się łatwo i można było to zrobić w praktycznie dowolnej formie z dowolnym wyposażeniem, które pasowało do typu obrażeń, ale pod koniec naprawdę musiałem pomyśleć o posiadanych umiejętnościach, które mogłyby uderzyć manekiny wystarczająco szybko, i wymyślić plan które pozwoliłoby mi na pokrycie wszystkich wymaganych rodzajów szkód.Nobody Saves The World Review – Form And Function - Game Informer

Nadal masz dostęp do punktu, w którym masz rozbudowany zestaw narzędzi i możesz być gotowym do korzystania z narzędzi warsztatowych w celu uzyskania narzędzi i potyczek, jest… mniej niżej. W dzisiejszych czasach Nikt nie ratuje świata, jak słaba jest droga bez tego narzędzia. Wydobądź wiele możliwości, które można uzupełnić, jeszcze raz uzupełnij te dwa punkty lub skorzystaj z tego, że możesz zdobyć grindowania bez nagrody.

Z drugiej strony, ostatni odcinek 15-godzinnej przygody cierpieć z wywołaniem, że studnia wyschła. Zabrakło mi nowych form do ścigania, czułem, że widziałem i eksperymentowałem ze zdobywaniem synergii umiejętności, które miały sens, i czułem, że mam moc działania na prawie wszystko. Dopiero teraz, gdy zaczynam do nowej Gry, wszystko zaczyna być znowu świeże, ponieważ pozwala ci, że teraz są nowemi ulepszonymi formami wszyscy, wrogowie z balansowani mistrzami są do poziomu ziemi i lochu nowych modyfikatorów ulepszeń, które utrzymywane są w celu uzupełnienia warstwy. To wzgórze wzgórze do pokonania po meczu i pomogło wielekroć, które znaczą w środku mojego pierwszego.

0 Komentarzy

Ostatnie wpisy