grynaplus

GRYNAPLUS

Ładowanie...

grynaplus

GrynaPlus

banner-badge

Blog

Znajdują się tu wszystkie artykuły napisane przez naszych użytkowników!

14

Orgiarokucelina

1 rok temu

Oddworld abe's oddysse - omówienie fabuły

Oddworld: Abe’s Oddysee to platformowa gra komputerowa typu side-scrolling wydana w 1997 przez GT Interactive

gra opowiada o przygodach dzielnego stwora który musi uratować swoich przyjaciół z rąk złych glukkonów

"to jest rapture farms" tak się zaczyna gra, dowiadujemy się że główny bohater abe został złapany z innymi pobratyńcami do niewolniczej pracy w Rapture Farms, jest przetrzymywany w ciasnej celi przywiązany do sufitu, wychodzi z celi jedynie na sprzątanie podłóg lub selekcję mięsa. jedną z rzeczy o której myślał przez większość czasu to to by móc spróbować jednej z przekąsek produkowanej przez fabrykę takich jak ciasto paramitowe lub scrabowa przekąska po tym jak "meech munchies" zostały wycofane z produkcji lecz pewnego dnia abe dowiaduje się strasznej prawdy, otóż glukkoni postawili wprowadzić na rynek z powodu słabej sprzedaży ich poprzednich produktów "coś nowego i pysznego" a konkretnie głowy naszych przyjaciół na patyku zawiniętych w ładnych papierkach. Abe postanawia uciec z fabryki i przy okazji uratować pozostałych więźniów i musi uważać na sligów czyli strażników z karabinami.

Po ucieczce z fabryki wkraczamy w strefę gdzie przetrzymywane są (prawdopdobne) ostatnie scraby do zabicia i przerobienie ich na mięso, strefa zawiera pięć murów i jest ściśle strzeżony przez czujniki ruchu. po przejściu przez strefę zmienia się pora dnia na całkowitą ciemną noc, oczywiście nawet ten fragment drogi jest strzeżony przez sligi w dodatku zostają wypuszczone psy Slogi które wyglądem przypominają bulldogi, pojawiają się bramy pod napięciem które zabijają bohatera od razu. w pewnym momencie jest czas na rozejrzenie się co nieco. bohater przygląda się księżycowi który ma wyżłobioną rekę w kształcie jego własnej i spada z klifu. odnajduje go "Wielka twarz" który wskrzesza go i mówi mu że musi wykonać test by być gotów do walki z glukkonami i wyzwolić swój lud.

trafiany do wielkiego schronu muddokonów w którym abe uczy się niektórych umiejętności w celu obrony przed zagrożeniem, spotyka strażników z procami którzy zawsze proszą o powtórzenie kodu podanego przez nich jak i również medytujących myślicieli którzy utrzymują schronienie w porządnym stanie. jego pierwszym celem do wykonania testu jest udanie się do paramonii, droga do świątyni prowadzi przez las w górach, pokrytych gęstymi lasami i żeby coś zobaczyć to trzeba wejść na wyższe partie gór, poznajemy techniki kierowania Elumami niczym konie, skakanie między konstrukcjami dzięki nim staje się o wiele łatwiejsze gdyż biegną bardzo szybko, są jednak sposoby by zmylić ich uwagę, elumy bardzo lubią miód z tego powodu należy unikać miejsc gdzie pszczoły mają swoje ule. muddokoni wyszkolili je tak by elumy przychodziły na pomoc gdy usłyszą dźwięk gongu, działa to na nie jak zawołanie na kolację.

gdy w końcu dotrzemy do pierwszej świątyni czyli paramonii, trafiamy praktycznie do jaskini z drewnianymi konstrukcjami, same wnętrze jaskini ma taką dziwną zieleń i zawiera w niektórych momentach resztki mchu. po krótkim czasie znajdujemy się w głównym miejscu pierwszej części zadania czyli komnata z kilkoma przejściami do poszczególnych pomieszczeń w których w każdym z nich mamy za zadanie zapalić wiszące pochodnie, pomieszczenia są jednak strzeżone przez paramity czyli najzwyczajniej w świecie zwierzęta zamieszkujące te jaskinię, potrzeba sprytu by przejść wszystkie wyzwania i dobrzeć to ostatecznego wyjścia ze świątyni. gdy już zapalimy wszystkie pochodnie otworzy nam się przejście do ostatniego momentu w tej części zadania. czyli test na to jak jesteśmy szybcy, uciekamy przed stworzeniami uważając na pułapki i ciemne szczeliny w których przejście może być zagrodzone. gdy uda nam się ukończyć pierwszą drogę zostaniemy przeniesieni na chwilę z powrotem do schronu muddokonów by "Wielka Twarz" dał nam pierwszą połówkę mocy, jednak żeby była użyteczna potrzeba jeszcze wykonać drugą część.

zmierzamy w takim razie do Scrabanii. Jest to kraina o pustynnym klimacie która również jest mocno skalista, większość terenu jest pomarańczowa w oddali widać ciemniejsze chmury, elumy przydadzą się kolejny raz podczas przebiegania pomiędzy wyżynami, w tej krainie oprócz strażników sligów to oni zaopatrzyli się jeszcze w pomoc w postaci slogów, sama świątynia scrabani wygląda jak wielkie koło zamachowe jakiejś maszyny które utrzymuje się na dość wąskiej kolumnie. sytuacja się powtarza i znów trafiamy do jaskini tym razem o kolorach szarym i bardziej pomarańczowym, kolejna komnata zawiera aż dziesięć przejść a nie sześć jak było w paramonii, wydaje się że będziemy robić to samo co poprzednim razem lecz tym razem jest jeszcze gorzej, scraby w porównaniu do paraminów niezależnie od charakteru szarżują na nas w celu spożycia bohatera jak boczku ze smalcem. druga część testu ostatecznego jest bardzo ciemna, w tym podejściu nie widać prawie niczego, w końcu po wielu trudnościach wracając ostatni raz do schronu muddokonów przed misją ratunkową uzyskujemy od "Wielkiej Twarzy" w pełni nową moc która zamienia nas na pewien czas w potwora przypominającego połączenie paramita ze scrabem, by ją naładować należy szukać portali do ratowania mudokonów które dodatkowo pozwalają na odnowienie naszej zdolności, teraz można wyruszyć z powrotem na ratunek naszym przyjaciołom z rąk glukkonów w Rapture Farms. pierwszy etap drogi powrotnej wiąże się z kolejnym przejściem ciemnej drogi (jakimś cudem pora dnia jest ta sama) w tym czasie jak zdobywaliśmy moce, ilość pułapek wzrosła się aż do przesady no i po kilku perturbacjach w końcu wracamy do lokacji z samego początku gry,

można zacząć misję ratunkową zaczynając od głównego piętra, dla bardziej doświadczonych graczy jest jeszcze opcja z tego miejsca przejście ścieżki aż do pierwszego miejsca na mapie rozgrywki a sama trudność tego odcinka może usatysfakcjonować gracza bądź doprowadzić do nerwów i bólów głowy. Po ukończeniu pierwszego piętra tak zwanego "zulag-u" przechodzimy wyżej i praktycznie wszystkie pozostałe lokacje różnią się najwyżej kolorystyką czyli jedna wielka fabryka w której są więzieni nasi kumple dzieje się tak aż do ostaniego zulagu a raczej na wyjściu z niego gdyż pod koniec mamy ogromny wyłącznik prądu który jednocześnie uruchamia alarm, zauważają to glukkoni i wtedy dzieje się ostateczny moment gdyż po raz ostatni wymagama jest nasza moc do unicestwienia glukkonów lecz po jej zdobyciu i zabiciu kilku przeciwników łapią nas sligi które prowadzą nas do najwyższego glukkona który każe przerobić nas na mięso i teraz są dwie opcje: jeśli gracz uratował większość kumpli z całej gry to dostajemy dobre zakończenie, jeśli nie to "wielka twarz" uznaje nas za zdrajców i glukkon przerabia nas na mięso, ale kończąc pozytywnie "Wielka twarz" nas ratuje i abe jest witany na widowni jako największy bohater dotychczas i tak się kończy gra

 

Dzięki za przeczytanie tego artykułu, zachęcam do przeczytania więcej moich wpisów i zagrania w samą grę. Do zobaczenia

0 Komentarzy

Ostatnie wpisy