grynaplus

GRYNAPLUS

Ładowanie...

grynaplus

GrynaPlus

banner-badge

Blog

Znajdują się tu wszystkie artykuły napisane przez naszych użytkowników!

11

Omen66616

rok temu

Pokemon Violet - Recenzja

Ostatnie gry z serii Pokemon od zdolnego inaczej studia Game freak to czyste guilty pleasure, gry tak złe, że aż dobre. Od dziecka mam sentyment do tej marki, więc oczywistym jest, że przy każdej możliwej okazji wracam do Pokemonów z nadzieją, że będę się, chociaż dobrze bawił mimo niebezpodstawnych obaw o jakość produkcji.

Zazwyczaj tak właśnie jest i mimo nie najlepszego wykonania zawsze bawiłem się nie najgorzej mając, jednak świadomość jak złe są to produkcje. W przypadku omawianego dziś Pokemon Violet, jednak jest zgoła inaczej, delikatnie mówiąc szambo wyjebało. Po raz pierwszy widzę tu przemyślaną grę, w której czuć, że ktoś miał naprawdę niezły pomysł, chęci i starał się zrobić coś dobrego, ale oczywiście wyszło jak zawsze. Bez względu na to, czy powodem jest nacisk góry na terminy, brak talentu twórców, czy brak interwencji i wsparcia utalentowanymi programistami przez Nintendo to nie można już przejść obok całej tej sytuacji obojętnie, tego, jak niedorobiony i niedopracowany produkt otrzymujemy za pełną cenę. Nie będę wymieniał wszystkich wad, bo recenzja ta nie miałaby końca, ale wymienię tylko kilka tych najbardziej bolesnych przynajmniej dla mnie. Masa błędów i glitchy które nigdy nie powinny mieć miejsca w wydaniu premierowym za pełną cenę. Brak voice actingu, który boli najbardziej ze wszystkich gier z serii, jakie dotychczas otrzymaliśmy. Niektóre nowe designy pokemonów wołają o pomstę do nieba i ewidentnie były robione w pośpiechu, by zdążyć na premierę, która pewnie była już z góry ustalona, zanim twórcy usiedli do prac nad projektem. Ogólna nijakość i brak klimatu, który doskwierał mi od samego początku, ja wiem, jestem w tym odczucia raczej odosobniony, ale pod tym względem poprzednia gra studia, czyli Legends Arceus była o niebo lepsza. No i na koniec tragiczna wręcz optymalizacja i stan techniczny gry, która mogła wyglądać znacznie lepiej i działać przynajmniej w stałych 30 klatkach co tutaj nie ma miejsca praktycznie nigdy.


Rzeczy, które nieprzypadły mi do gustu jest znacznie więcej, walki z bossami teamu star, które zawsze wyglądają tak samo, ciągle niemal takie same cutscenki po walce z tytanami, skalowanie wielkości pokemonów szczególnie w przypadku małych pokemonów bardzo frustruje, gdy ciągle wpadasz randomowo w walkę nie wiadomo, z kim, no i sama terakrystalizacja, która w praktyce daje nam możliwość założenia naszemu pokemonowi na łeb balon albo świecznik, brawa za kreatywność. Jeśli chodzi o samą rozgrywkę, to jest trochę lepiej, eksploracja mapy potrafiła dać mi nieco frajdy i zdarzały się momenty, że naprawdę czułem, że to gra, w którą zawsze chciałem zagrać, ale jak wiadomo co chwilę cała reszta gry sprowadzała mnie na ziemię i dawała obraz rzeczywistej jakości gry.   Walki są przyjemne jak zawsze, poruszanie się na Miraidonie również, walki z liderami i same próby mogły, by być lepsze, ale jak na standard pokemon, to nie jest źle. Największą zaletą gry jest bez wątpienia jej zakończenie, a konkretniej ostatnia godzina gry, cały wątek Arvena również, po raz pierwszy w serii czułem zaciekawienie i chęć poznania reszty historii. Sama konkluzja również nie zawodzi, byłem w niemałym szoku, że ktoś naprawdę chciał zrobić coś nieoczywistego i ponadto co klasyczne fabuły z poprzednich odsłon. Ale mogłoby być jeszcze lepiej, gdyby w końcu Game freak zaimplementował voice acting do swojej produkcji, bo jak nigdy wcześniej tego właśnie mi brakowało szczególnie w momentach, gdy gra starała się nasz wzruszyć czy wzbudzić w nas emocje. Zresztą fanowskie próbki głosów do gry w filmach na YouTube, które coraz częściej zaczęły się pojawiać tylko upewniają mnie w tym. Zbliżając się już do końca powiem, że jest mi naprawdę przykro, że prawdopodobnie nigdy nie dostaniemy gry, na jaką zasługują fani pokemon, zawsze będą to gry, które mogły być świetne, bo widać gdzieniegdzie ciekawe pomysły i kreatywność twórców oraz chęć zrobienia czegoś nowego, ale brak czasu i samo studio Gamefreak zawsze będzie największym problemem, oraz wrogiem serii.   **Ocena 5,5/10**  
0 Komentarzy

Ostatnie wpisy