GRYNAPLUS
Ładowanie...
Znajdują się tu wszystkie artykuły napisane przez naszych użytkowników!
Raft jest jednym z lepszych gier survival ostatnich lat. Nawet więcej, to jest jedna z najlepszych kooperacyjnych gier survival z kampanią. Tą właśnie grą zajmiemy się w tym artykule. Nie przedłużając zapraszam do czytania.
Zaczniemy od grafiki i optymalizacji omawianej gry. Nie jest to nic nadzwyczajnego, grafika jest kreskówkowa i jest na tyle dobra, że nikt nie powinien na nią narzekać. Do grania na maksymalnych ustawieniach w 1440p, spokojnie wystarczy GTX 970, a to gra z 2018 roku. Optymalizacja też jest bardzo dobra, ponieważ w minimalnych wymaganiach mamy GTX z serii 500, co jest bardzo niską półką kart graficznych, które można dostać używane za niecałe 200 złotych. Raft nie utyka graficznie i nie jest też jakaś super pod tym względem. Ta gra nie ogranicza się do osób posiadających dobre komputery co jest jak najbardziej zaletą. Następną rzeczą do omówienia są same w sobie mechaniki i Gameplay. W grze nie spotkamy NPC z którymi będzie można wejść w konwersację, a fabuła jest opowiadana poprzez zwiedzanie lokacji i czytanie notatek, przez co nie jest obowiązkowa. Gameplay jest (według mnie) relaksujący i nie znudzi się zbyt szybko. Długość gry zależy od gracza, osoba która od razu idzie ścieżką fabularną najprawdopodobniej w grze nie spędzi więcej niż 15/20h, ale ktoś kto przechodzi grę powoli, skupia się na budowaniu i odkrywaniu pobocznych wysp grę może przejść w 40h, więc samej długości ciężko jest stwierdzić. Ciekawych mechanik można tutaj kilka wyłowić, najciekawszą z nich jest rekin który bez końca uważa, że twoja tratwa jest zrobiona z czekolady i miałby chęć ją zjeść, ale gdy już gryzie tratwę to można go dźgać, a gdy go zabijesz i zbierzesz do końca to masz jedzenia bardzo dużo. Wszelkie lokalizacje fabularne robią wrażenie, jak na grę za 70 zł. Umieszczenie świata gry na nieskończonym oceanie odwala porządną robotę, ponieważ niemożliwe jest dwukrotne spotkanie tej samej wyspy (z wyjątkiem największych wysp, one jak najbardziej mogą być spotkane dwukrotnie). Jest też określona pula wysp które mogą pojawić się w twojej okolicy, nigdy nie spotkasz dwa razy tej samej wyspy, ale możesz spotkać identyczną wyspę. Mam na myśli tutaj to, że świat jest generowany proceduralnie więc nie ma co się posługiwać Internetem w celu poszukiwania wysp. Uważam, że najlepiej przechodzi się to grę tak jak powinno się to robić, czyli ze znajomymi. Kooperacyjnych gier survival jest niewiele, a ta spełnia to doskonale. W przypadku mapy nie ma tak naprawdę nic do powiedzenia, gdyż jak już wcześniej wspominałem jest ona generowana proceduralnie podczas gry. Sprawia to, że faktycznie odnosisz wrażenie jakbyś pływał bez końca i bez powtarzania się wysp (bo właściwie pływasz w nieskończonej strefie). Fabuła jest ciekawa i złożona, składająca się do kupy poprzez znajdywanie notatek na poszczególnych lokalizacjach fabularnych. Odkrywanie wysp czasem wymaga nurkowania więc eksplorujemy nie tylko powierzchnię nieskończonego oceanu, ale i jego głębiny (nie aż takie głębiny jak w Subnautica, ale głębiny). Jest to konieczne gdyż nie nurkując nie będziesz mógł samej fabuły odkrywać. Możemy poznać historię byłych mieszkańców zwiedzanego przez ciebie obiektu jak i historię tego miejsca. Nasz cel nie jest w oczywisty sposób określony i samemu po 20 godzinach nie udało mi się go jednoznacznie określić; może eksploracja, może nurkowanie, a może odnalezienie kontynentu (jeśli taki istnieje). Z czasem gry zdobywamy nowe schematu które ułatwiają nam poruszanie się, pozyskiwanie pożywienia i innych różnych rzeczy (to nie ma być spoiler więc nie zdradzę co innego można potem zrobić). Gra jest relaksująca i dobra na wieczory luźnego grania. Soundtrack jest spokojny i pasujący do klimatu gry. Stan techniczny jest generalnie dobry, chociaż zdarzyło mi się, że utknąłem w ścianie, a tratwa zaczęła latać, naprawiło wciśnięcie guzika uwolnij w menu i ponowne wczytanie save (tratwa przestała latać, a ja nie byłem w ścianie); poza tym to niczego innego zgliczowanego nie doznałem, ale warto być czujnym na ten element. Pomijając ten fakt za 72 złote dostajemy dobry tytuł do ogrania w kooperacji, posiada całkiem rozbudowaną fabułę i niektóre rzeczy samemu będzie ciężko zrobić.
Podsumowując, Raft jest całkiem dobrą, mająca Ok stan technicznym grą o zwiedzaniu oceanów. Ma ona możliwość grania w kooperacji co urozmaica grę. Fabuła jest poznawana poprzez czytanie notatek i odkrywanie nowych lokacji. Za swoją cenę dostajemy dobrą survival ze swoją historią. Jest kilka innych gier survival które postaram się omówić już w lutym (np. Subnautica) więc blog grynaplus będzie upchany po brzegi. 31.01.2022
0 Komentarzy
kontakt@grynaplus.pl